Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
byłam. Ale już nigdy tak mi się nie dostało jak w tym cholernym Sopocie. Na koniec, prawie trzy lata temu, przyjechałam tutaj i trafiłam na Władka. No i jakoś leci, ale teraz to już jest inaczej. Starsza jestem i doświadczona, wiadomo, że niedługo trzeba się będzie wycofać. Stare kurwy są żałosne. Stoją takie potwory, ufryzowane, pod słupem. Nie chcę tak skończyć.
Nie wiem jeszcze, co będę robić. Na razie robię kurs wizażu.
Wiesz, co to jest?
No właśnie, makijaż i okolice. Takie bardziej artystyczne malowanie oczu. Kto wie, może się przyda. Z sąsiadką uczymy się francuskiego, zrzucamy się na lekcje, umawiamy
byłam. Ale już nigdy tak mi się nie dostało jak w tym cholernym Sopocie. Na koniec, prawie trzy lata temu, przyjechałam tutaj i trafiłam na Władka. No i jakoś leci, ale teraz to już jest inaczej. Starsza jestem i doświadczona, wiadomo, że niedługo trzeba się będzie wycofać. Stare kurwy są żałosne. Stoją takie potwory, ufryzowane, pod słupem. Nie chcę tak skończyć.<br>Nie wiem jeszcze, co będę robić. Na razie robię kurs wizażu.<br>Wiesz, co to jest?<br>No właśnie, makijaż i okolice. Takie bardziej artystyczne malowanie oczu. Kto wie, może się przyda. Z sąsiadką uczymy się francuskiego, zrzucamy się na lekcje, umawiamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego