amerykańskie jest przeciwne, by sojusznicy płacili wysokie okupy za swoich zakładników, bo w ten sposób niechcący finansują terrorystów-porywaczy i walkę zbrojną. Włoskie siły specjalne wykluczają jednakże zasadzkę i świadome działanie, mające doprowadzić do zabicia Sgreny. W sobotę o takie działanie oskarżyłę Amerykanów Pier Scolari, przyjaciel dziennikarki, mówiąc: "to był zamach".<br>To jedno z najpoważniejszych napięć w historii stosunków dyplomatycznych pomiędzy Ameryką i Włochami, które może poważnie wpłynąć na osobistą przyjaźń Berlusconiego i Busha, a być może na wycofanie włoskich wojsk z Iraku. Tym razem mogą nie pomóc oficjalne przeprosiny i słowa żalu wyrażone przez prezydenta Busha. Włoskie społeczeństwo, w większości