ataku. Amerykanie podejrzewają jednak, że może on być związany z wczorajszym spotkaniem w &lt;name type="place"&gt;Waszyngtonie&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;George'a W. Busha&lt;/&gt; i tymczasowego prezydenta &lt;name type="place"&gt;Iraku&lt;/&gt;. Władze saudyjskie twierdzą, że za atakiem stoi &lt;name type="org"&gt;Al-Kaida&lt;/&gt;. Nie wiadomo, czy napad ma cokolwiek wspólnego z wcześniejszymi atakami na cudzoziemców przebywających w &lt;name type="place"&gt;Arabii Saudyjskiej&lt;/&gt;. Od ubiegłego roku w zamachach samobójczych i bezpośrednich starciach zginęło około 170 osób z &lt;name type="place"&gt;USA&lt;/&gt; i innych krajów. - Ten atak pokazuje, że terroryści nadal są aktywni. Chcą, abyśmy opuścili &lt;name type="place"&gt;Arabię Saudyjską&lt;/&gt; i &lt;name type="place"&gt;Irak&lt;/&gt; - skomentował wczoraj &lt;name type="person"&gt;Bush&lt;/&gt;.<br>&lt;au&gt;k. z., ap, reuters&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="world" sex="mf"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Czechy&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;&lt;name type="org"&gt;KSCM&lt;/&gt; nie chce już dłużej być partią robotniczą&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Komuniści gotowi do przeprosin&lt;/&gt;<br><br>Czescy komuniści