Typ tekstu: Książka
Autor: Bilica Jerzy
Tytuł: Telefony z Eufonii. Felietony wygłaszane 1991-1992 w Programie II Polskiego Radia
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1991-1992
przyjaciela [Andrzeja Krzanowskiego], który niedawno zmarł.
Jakieś fatum zawisło nad polską muzyką. W czasie trwania festiwalu umiera inny z naszych kompozytorów [Stefan Kisielewski]. Ostatni, co tak pilnie słuchał (nie tylko muzyki) i tak pilnie był słuchany (nie tylko przez muzyków). Gasną ludzie, ginie jedyne w kraju czasopismo ogólnomuzyczne, padają filharmonie, zamiera szkolnictwo...
"Warszawska Jesień" trwa jeszcze...
Siedzę w filharmonii na koncercie finałowym festiwalu. Głowa kompozytorów polskich na dyrygenckim podium, Kulturalne Głowy na balkonie, nawet niektóre byłe Głowy na widowni, obok głów z całego świata, bo to światowa sprawa, nie tylko polska, i poważna sprawa, nie tylko muzyka, ale tej Głowy, którą
przyjaciela [Andrzeja Krzanowskiego], który niedawno zmarł.<br>Jakieś fatum zawisło nad polską muzyką. W czasie trwania festiwalu umiera inny z naszych kompozytorów [Stefan Kisielewski]. Ostatni, co tak pilnie słuchał (nie tylko muzyki) i tak pilnie był słuchany (nie tylko przez muzyków). Gasną ludzie, ginie jedyne w kraju czasopismo ogólnomuzyczne, padają filharmonie, zamiera szkolnictwo...<br>"Warszawska Jesień" trwa jeszcze...<br>Siedzę w filharmonii na koncercie finałowym festiwalu. Głowa kompozytorów polskich na dyrygenckim podium, Kulturalne Głowy na balkonie, nawet niektóre byłe Głowy na widowni, obok głów z całego świata, bo to światowa sprawa, nie tylko polska, i poważna sprawa, nie tylko muzyka, ale tej Głowy, którą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego