Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
ławie uniwersyteckiej, kiedy profesor Eduard Norden wpatrywał się w nas, wybierając kolejną ofiarę, która przeanalizuje metrycznie jakiś chór z Plauta... Tak... - rozkroił łyżeczką jabłecznik. - Byliśmy przyjaciółmi, jak pan i Erwin, mój bratanek, byliśmy lojalni wobec siebie, żaden z nas by drugiego nie wydał... Lecz gdyby Ferdinanda Piechottę szukał w tych zamierzchłych czasach jego krewny i przyjaciel po to, by z nim porozmawiać i zapobiec jakiemuś głupstwu, złamałbym słowo dane Piechotcie...
- Czy pan radca myśli, że ja zdradzę przyjaciela pod wpływem tak interesującej oferty? - Briesskorn obracał w długich palcach kolejnego papierosa. - Przecież wiem, że Piechotta mnie nienawidzi i prędzej zerwie z panem
ławie uniwersyteckiej, kiedy profesor Eduard Norden wpatrywał się w nas, wybierając kolejną ofiarę, która przeanalizuje metrycznie jakiś chór z Plauta... Tak... - rozkroił łyżeczką jabłecznik. - Byliśmy przyjaciółmi, jak pan i Erwin, mój bratanek, byliśmy lojalni wobec siebie, żaden z nas by drugiego nie wydał... Lecz gdyby Ferdinanda Piechottę szukał w tych zamierzchłych czasach jego krewny i przyjaciel po to, by z nim porozmawiać i zapobiec jakiemuś głupstwu, złamałbym słowo dane Piechotcie...<br>- Czy pan radca myśli, że ja zdradzę przyjaciela pod wpływem tak interesującej oferty? - Briesskorn obracał w długich palcach kolejnego papierosa. - Przecież wiem, że Piechotta mnie nienawidzi i prędzej zerwie z panem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego