pomyłce, przykrym charakterze Magdy M., na przykład chorobliwej zazdrości - "zdradzałeś ją? Ależ skąd, mówię, że to była c h o r o b l iw a zazdrość.' Teraz przyszła nowa, uzupełniona wersja, uczciwie odsłaniająca, że finalną przyczyną rozwodu był mój wyjazd do Krakowa i niepowrót stamtąd na noc; przyszła i zamieszała Ewie w głowie.<br>- To co w końcu między wami tam zaszło?<br>Udaje, może sama przed sobą, że rzecz bezpośrednio jej nie dotyczy, bo nie jest Magdą, i pyta tylko ot tak, z babskiej ciekawości.<br>- Piliśmy wódkę, pokazała mi swój dom, opowiedziała trochę o dzieciństwie, trochę o Ameryce - wszystko.<br>Ewie średnio