Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
wydawniczym). Osłabła aktywność powieściopisarska Stanisława Lema, Kazimierza Brandysa, Piotra Wojciechowskiego. To, co pisali wówczas Stachura czy Białoszewski, można ostatecznie uznać za powieść (choć lepiej widzieć w ich książkach coś w rodzaju wielokształtnej "poezjoprozy"). Wierności gatunkowi dochowali natomiast Parnicki, Stryjkowski, Kuśniewicz, Terlecki, a także człowiek, który znalazł się w centrum owego zamieszania - Tadeusz Konwicki. Warto jednak zauważyć, że wszyscy z wymienionych opublikowali po 1977 roku również co najmniej jedną książkę niepowieściową: pamiętnik, esej, wywiad-rzekę.
Wspomniałem, że powieść, zwłaszcza polska, była wówczas niezbyt modna.
Autorytety intelektualne, takie jak Jerzy Andrzejewski, przyznawały się otwarcie do fascynacji literaturą faktu i zmęczenia fabułą. Wypadało czytać
wydawniczym). Osłabła aktywność powieściopisarska Stanisława Lema, Kazimierza Brandysa, Piotra Wojciechowskiego. To, co pisali wówczas Stachura czy Białoszewski, można ostatecznie uznać za powieść (choć lepiej widzieć w ich książkach coś w rodzaju wielokształtnej "poezjoprozy"). Wierności gatunkowi dochowali natomiast Parnicki, Stryjkowski, Kuśniewicz, Terlecki, a także człowiek, który znalazł się w centrum owego zamieszania - Tadeusz Konwicki. Warto jednak zauważyć, że wszyscy z wymienionych opublikowali po 1977 roku również co najmniej jedną książkę niepowieściową: pamiętnik, esej, wywiad-rzekę.<br> Wspomniałem, że powieść, zwłaszcza polska, była wówczas niezbyt modna.<br> Autorytety intelektualne, takie jak Jerzy Andrzejewski, przyznawały się otwarcie do fascynacji literaturą faktu i zmęczenia fabułą. Wypadało czytać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego