otworzy chłopcu oczy na wspaniałość Imienia- ta mieszanina uczuć zawierała się w jego chrząkaniu, kiedy Tomasz otwierał przed nim czytankę. Babka była bardzo niezadowolona z tych lekcji i z bratania się z "chamami", nie godziła się na istnienie jakiś Litwinów, choć jej fotografia mogłaby ilustrować książkę o tym, jacy ludzie zamieszkiwali Litwę od wieków. Wziąć jednak specjalnie do domu nauczycielkę - wyglądałoby jej zdaniem na zbyteczną fanaberię i, mrucząc, że dziecko <orig>schamią</>, godziła się z konieczności na Józefa. Tomasz tych zawiłości i napić nie rozumiał, a kiedy zrozumiał, uznał za coś wyjątkowego. Spotykając się z małym Anglikiem, co rósł w Irlandii, albo