istniało.<br>Jeszcze okrutniejsza kara spotkała innego starego druha mułły Omara, wiarusa mułłę Mohammada Ghausa. Jako minister dyplomacji bez uzgodnienia z emirem skrzyknął się z ministrem lotnictwa cywilnego i turystyki oraz prezesem banku centralnego Ihsanullahem, tym samym, który pierwszy wezwał, by ogłosić Omara emirem, i wspólnie wyruszyli na wyprawę wojenną przeciwko zamieszkującym afgańskie północne stepy krnąbrnym i wojowniczym Uzbekom. Może chcieli się tylko jeszcze bardziej przysłużyć emirowi. A może, kto wie, prowadząc i wygrywając wojnę na własną rękę, myśleli o rzuceniu mu wyzwania? Wyprawa zakończyła się jednak klęską, ślepy mułła Ghaus stracił najlepsze pułki, a sam trafił do niewoli, z której w