Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
prostu dlatego, że nie miała nic do stracenia.
Biorąc rzecz w kategoriach zachodnich jest to sztuka niewiarygodna. W porównaniu z nią "Kościuszko pod, Racławicami" i "Obrona Częstochowy", rozmaite "bomby" z warszawskich teatrów ogródkowych w drugiej połowie XIX w. rysują się jako niebotyczne szczyty artyzmu. Autor, dziennikarz z zawodu, propagandysta z zamiłowania, składa tu dowody najgorszego smaku i zupełnej nieporadności technicznej. Utwór (zresztą środkowy człon trylogii) jest miszkulancją wątku miłosnego, problematyki społeczno-politycznej i wreszcie topornie prostackiej symboliki (kurant z międzynarodówką w Kremlu). Te wszystkie ingrediencje ma łączyć osoba Lenina. Sztuka o romansie przystojnej panny Zabielinej z marynarzem Rybakowem, o biernym oporze
prostu dlatego, że nie miała nic do stracenia.<br>Biorąc rzecz w kategoriach zachodnich jest to sztuka niewiarygodna. W porównaniu z nią "Kościuszko pod, Racławicami" i "Obrona Częstochowy", rozmaite "bomby" z warszawskich teatrów ogródkowych w drugiej połowie XIX w. rysują się jako niebotyczne szczyty artyzmu. Autor, dziennikarz z zawodu, propagandysta z zamiłowania, składa tu dowody najgorszego smaku i zupełnej nieporadności technicznej. Utwór (zresztą środkowy człon trylogii) jest &lt;orig&gt;miszkulancją&lt;/&gt; wątku miłosnego, problematyki społeczno-politycznej i wreszcie topornie prostackiej symboliki (kurant z międzynarodówką w Kremlu). Te wszystkie ingrediencje ma łączyć osoba Lenina. Sztuka o romansie przystojnej panny Zabielinej z marynarzem Rybakowem, o biernym oporze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego