DJ Doris książkowa "Masłowska", młoda strącona z "topu" pisarka, zostaje wynajęta do napisania hiphopowego utworu dla jakże brzydkiej młodej wokalistki, którą piarowo bystry Szymon chce wylansować, by ściągnąć pieniądze z moralnie wstrząśniętej zgonem Papieża części rynku, a ponieważ pryszczata gwiazda na samym początku zakochała się w wokaliście Stanisławie... Krąg opowieści zamyka się, przeplata z następnym kręgiem, a każdy krąg jest nierealny, spleciony ze słów, zaś "Masłowska" to fantom Doroty Masłowskiej, a Warszawa i Polska z "Pawia..." są tylko mrocznym widmem Warszawy i Polski za oknem. I chociaż przeczytaliśmy "Pawia..", w kilka godzin, ten krótki czas potrafił nas nieco odmienić. Nie tylko pośmialiśmy