Typ tekstu: Książka
Autor: Mrożek Sławomir
Tytuł: Vatzlav
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1968
MACIEJ - Za dużo.
PRZEPIÓRKA - A to i nawzajem. (Maciej i Przepiórka wychodzą na lewo)
SCENA 16
Z prawej strony wchodzą Vatzlav w masce niedźwiedzia i Józio.
VATZLAV - Powiadam ci, bracie, mnie wszyscy lubią. A najwięcej kobiety. Tak się do mnie rwały, że nie mogłem się od nich opędzić. Nieraz, bywało, zamykam się w domu, szczęśliwy, że nie ma baby. Czytam sobie gazetę, albo pogwizduję, bo słuch też mam niezły. A tu nagle: prask! Przez okno do salonu wlatuje baba. Tak ją biedaczkę ku mnie sparło, że na oślep leciała, aż rozbiła szybę. Było z tego niemało ambarasu, bo na samego szklarza wydałem
MACIEJ - Za dużo.<br>PRZEPIÓRKA - A to i nawzajem. (Maciej i Przepiórka wychodzą na lewo)<br>&lt;tit1&gt;SCENA 16&lt;/&gt;<br>Z prawej strony wchodzą Vatzlav w masce niedźwiedzia i Józio.<br>VATZLAV - Powiadam ci, bracie, mnie wszyscy lubią. A najwięcej kobiety. Tak się do mnie rwały, że nie mogłem się od nich opędzić. Nieraz, bywało, zamykam się w domu, szczęśliwy, że nie ma baby. Czytam sobie gazetę, albo pogwizduję, bo słuch też mam niezły. A tu nagle: prask! Przez okno do salonu wlatuje baba. Tak ją biedaczkę ku mnie sparło, że na oślep leciała, aż rozbiła szybę. Było z tego niemało ambarasu, bo na samego szklarza wydałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego