Typ tekstu: Książka
Autor: Lem Stanisław
Tytuł: Niezwyciężony
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1963
Zastanawiałem się nad maksymalnym zabezpieczeniem ekip badawczych, Rohan. To dosyć kłopotliwe: wlec wszędzie energoboty i rozwijać osłony siłowe. Co pan o tym sądzi?
- Można by dać ludziom indywidualne emitory. Ale to też nie rozwiąże wszystkiego. Człowiek w pęcherzu siłowym nie może niczego dotknąć... pan wie, jak to jest. A jeżeli zanadto zmniejszy się promień energetycznego bąbla, można się nawet samemu poparzyć. Widziałem już to.
- Myślałem nawet o tym, żeby nikogo nie puszczać na ląd i pracować przy pomocy robotów ze zdalnym sterowaniem - przyznał się astrogator. - No, ale to dobre na kilka godzin, na dzień, a wygląda mi na to, że zostaniemy
Zastanawiałem się nad maksymalnym zabezpieczeniem ekip badawczych, Rohan. To dosyć kłopotliwe: wlec wszędzie &lt;orig&gt;energoboty&lt;/&gt; i rozwijać osłony siłowe. Co pan o tym sądzi?<br>- Można by dać ludziom indywidualne emitory. Ale to też nie rozwiąże wszystkiego. Człowiek w pęcherzu siłowym nie może niczego dotknąć... pan wie, jak to jest. A jeżeli zanadto zmniejszy się promień energetycznego bąbla, można się nawet samemu poparzyć. Widziałem już to.<br>- Myślałem nawet o tym, żeby nikogo nie puszczać na ląd i pracować przy pomocy robotów ze zdalnym sterowaniem - przyznał się &lt;orig&gt;astrogator&lt;/&gt;. - No, ale to dobre na kilka godzin, na dzień, a wygląda mi na to, że zostaniemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego