Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.24
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
gwizdnąłem i pies natychmiast znalazł się przy mnie, zostawiając zaskoczonego celnika.
Pod muszką

Pierwszą próbę przejścia wzdłuż polskiego Bałtyku, tym razem bez psa, podjął latem 2004 r. Gdy dotarł do Ustki nieświadomie wszedł na teren wojskowy i został schwytany przez odbywających tam ćwiczenia żołnierzy holenderskich. - Mój mundur ich zmylił i zanim zostałem przekazany stronie polskiej, miałem status jeńca wojennego - dodaje.
W kontynuacji wyprawy przeszkodziła mu skręcona dzień wcześniej noga. Kolejne wyzwanie podejmie w lipcu. Za zaoszczędzone pieniądze kupił śpiwór, specjalną odzież, buty i plecak. W sumie wydał ok. 4 tys. zł. Otrzymał również wsparcie z urzędu miasta. - Liczę, że wędrówka brzegiem
gwizdnąłem i pies natychmiast znalazł się przy mnie, zostawiając zaskoczonego celnika.<br>&lt;tit&gt;Pod muszką&lt;/&gt;<br><br>Pierwszą próbę przejścia wzdłuż polskiego Bałtyku, tym razem bez psa, podjął latem 2004 r. Gdy dotarł do Ustki nieświadomie wszedł na teren wojskowy i został schwytany przez odbywających tam ćwiczenia żołnierzy holenderskich. - Mój mundur ich zmylił i zanim zostałem przekazany stronie polskiej, miałem status jeńca wojennego - dodaje. <br>W kontynuacji wyprawy przeszkodziła mu skręcona dzień wcześniej noga. Kolejne wyzwanie podejmie w lipcu. Za zaoszczędzone pieniądze kupił śpiwór, specjalną odzież, buty i plecak. W sumie wydał ok. 4 tys. zł. Otrzymał również wsparcie z urzędu miasta. - Liczę, że wędrówka brzegiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego