Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.22 (18)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
trofea
Polonia Warszawa
- Jakby komuś z grobu świeczkę ukraść! - komentuje Paweł Walczak ze stowarzyszenia kibiców Polonii Warszawa. Wczoraj o godz. 7 z klubowego budynku wyniesiono puchary zdobyte przez piłkarzy w ostatnich latach. Trofea wynieśli przedstawiciele byłego prezesa Janusza Romanowskiego.
Szef ochrony Henryk Lasocki wrzucił wszystko do foliowego wora i wyjechał, zanim pracownicy zdążyli zamknąć bramę.
- To żenujące. Pan Romanowski używał symbolu i nazwy. Wystarczyło, że się rozstał z Polonią i przestał się z nami utożsamiać. Potraktował to jako biznes, a dla nas te trofea to świętość - powiedział prezes Klubu Sportowego Polonia Andrzej Lew-Mirski, który nie wyklucza skierowania sprawy do sądu
trofea&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Polonia Warszawa&lt;/&gt;<br>&lt;q&gt;- Jakby komuś z grobu świeczkę ukraść!&lt;/&gt; - komentuje Paweł Walczak ze stowarzyszenia kibiców Polonii Warszawa. Wczoraj o godz. 7 z klubowego budynku wyniesiono puchary zdobyte przez piłkarzy w ostatnich latach. Trofea wynieśli przedstawiciele byłego prezesa Janusza Romanowskiego.<br>Szef ochrony Henryk Lasocki wrzucił wszystko do foliowego wora i wyjechał, zanim pracownicy zdążyli zamknąć bramę.<br>&lt;q&gt;- To żenujące. Pan Romanowski używał symbolu i nazwy. Wystarczyło, że się rozstał z Polonią i przestał się z nami utożsamiać. Potraktował to jako biznes, a dla nas te trofea to świętość&lt;/&gt; - powiedział prezes Klubu Sportowego Polonia Andrzej Lew-Mirski, który nie wyklucza skierowania sprawy do sądu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego