F. Kennedy'ego na Florydzie. Przed paroma miesiącami zwiedził go przedstawiciel naszej redakcji, który w nadesłanej korespondencji dzieli się z Czytelnikami "M.T." swoimi wrażeniami, jakie zebrał podczas uczestnictwa w próbie wysłania w Kosmos amerykańskiego Orbitalnego Obserwatorium Astronomicznego, oraz obszerniejszymi wiadomościami o tym obserwatorium i o samym Ośrodku Kosmicznym.</intro><br><tit1>Rakieta</tit1><br>Szybko zapada szary, tropikalny zmrok. Jeszcze przed chwilą, przed dziesięcioma minutami, widać było Słońce tuż nad horyzontem, lecz teraz jest już prawie zupełnie ciemno. Powietrze jest rześkie - nad Florydę napłynęła "chłodna fala", masa arktycznego, wilgotnego i chłodnego powietrza, które, nie zatrzymane przez żaden masyw górski, dotarło tu aż z dalekiej północy. Tak