przystając na zamianę. - Myślę, że powinniśmy w pewnym stopniu zdać się też na przypadek. Nie mówię wyłącznie, ale chociaż częściowo...<br>Urzędujący w gabinecie kierownik pracowni posłyszał z dala głosy współpracowników i poczuł głębokie wzruszenie. Doprawdy, cóż za wyjątkowi ludzie! O tej porze...! Spojrzał na zegarek. O dziesiątej wieczorem jeszcze taki zapał do pracy, takie ożywienie! I to przy końcu tygodnia, w piątek, ludzie, mający za sobą ciężko przepracowany tydzień, nie mówiąc już o tamtych trzech miesiącach potwornych wysiłków! Nie, doprawdy, z takim zespołem mógłby się porwać na największe czyny!...<br>Słyszane w oddali głosy chwilami przycichały, chwilami wybuchały z niezwykłą namiętnością. W