Typ tekstu: Książka
Autor: Musierowicz Małgorzata
Tytuł: Dziecko piątku
Rok: 1993
nie da... Co? Ja się czepiam? Nie, ja się nie czepiam, ja tylko tego wszystkiego nie pochwalam. Cicho! Nie krzycz! Jak to, jakie mam prawo! - prawo matki mam! Widzę, co ty robisz ze swoim życiem, no to ci mówię, co widzę, co w tym dziwnego?! - ton jej głosu stał się zapalczywy, a kiedy na chwilę umilkła dla nabrania oddechu, ze słuchawki dobiegł podobny w tonacji głos ojca. Babcia przerwała mu z mocą: - A Orelka zostanie u mnie! Jak długo będzie chciała! Mogłaby tu nawet chodzić do liceum, do sióstr. To nie jest dobrze, jak dziecko żyje w takich warunkach, jak te
nie da... Co? Ja się czepiam? Nie, ja się nie czepiam, ja tylko tego wszystkiego nie pochwalam. Cicho! Nie krzycz! Jak to, jakie mam prawo! - prawo matki mam! Widzę, co ty robisz ze swoim życiem, no to ci mówię, co widzę, co w tym dziwnego?! - ton jej głosu stał się zapalczywy, a kiedy na chwilę umilkła dla nabrania oddechu, ze słuchawki dobiegł podobny w tonacji głos ojca. Babcia przerwała mu z mocą: - A Orelka zostanie u mnie! Jak długo będzie chciała! Mogłaby tu nawet chodzić do liceum, do sióstr. To nie jest dobrze, jak dziecko żyje w takich warunkach, jak te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego