o tym pamiętać?</><br><who3>Anka: Posłuchaj, co na ten temat mówi Andrzej, który nie pije już prawie dziesięć lat: <q>"Czasem chodzę na mitingi AA po to, żeby ze trzy-cztery razy powiedzieć Jestem alkoholikiem i nawet nic więcej nie mówić. Zapomina się o tym, a to jest zabezpieczenie, żebym się nie zapędził w kozi róg, żebym nie został za wielkim bufonem. Sprzeczna rzecz: jak piłem, tłumaczyłem sobie, że to z braku pewności siebie; teraz zdaję sobie sprawę, że do zguby może prowadzić mnie zbytnia pewność siebie. miting trochę uczy pokory - jak się przedstawiam, mówię tylko: Mam na imię Andrzej, jestem alkoholikiem".</></><br><br> Bezsilność