od rzeczywistego świata, masowość jej to masowość potrzeby ucieczki. <br>Istotnie: miliony osób potrzebują popularnej powieści, łatwej i ciekawej, aby wreszcie usnąć, wreszcie przestać myśleć o biurze, trapić się interesami, lękać się o przyszłość, cierpieć z powodu niechcianej miłości, by wreszcie uwolnić się od strachu przed jutrem. Odpowiadając na to masowe zapotrzebowanie powieść popularna wyszła poza księgarnie, zawładnęła ulicznymi kioskami, przydrożnymi sklepikami, obecna jest na dworcach kolejowych, w portach, na stacjach, zapełnia półki w supermarketach, leży w poczekalniach, sprzedają ją na jarmarcznych straganach, na stołach stawianych ad hoc na chodniku. Kolorowe okładki zachęcają do czytelniczej ucieczki z prawdziwego świata w świat fikcji