Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 07.08
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Obok leciała jego odcięta stopa. Trzebniccy lekarze przyszyli ją i przywrócili do życia.
We wtorek w Olszance wreszcie zaświeciło słońce. Jan Pruszyński, 40-letni rolnik, właściciel 19 ha ziemi, postanowił skosić łąkę przy domu. Niebo odbijało się w pobliskim jeziorze Grauże. Obfite deszcze sprawiły, że trawy wybujały do kolan. Dzień zapowiadał się spokojnie.

Straszny krzyk

Kasia i Krzyś, dwójka starszych dzieci państwa Pruszyńskich, gościli u krewnych w Suwałkach. W domu z dzieci został tylko 5-letni Karolek. W południe rodzina zjadła obiad. Jan wrócił do koszenia. Irena Pruszyńska sprzątnęła po obiedzie i poszła do ogrodu pielić warzywa. Karolek bawił się w pobliżu
Obok leciała jego odcięta stopa. Trzebniccy lekarze przyszyli ją i przywrócili do życia.&lt;/&gt;<br>We wtorek w &lt;name type="place"&gt;Olszance&lt;/&gt; wreszcie zaświeciło słońce. &lt;name type="person"&gt;Jan Pruszyński&lt;/&gt;, 40-letni rolnik, właściciel 19 ha ziemi, postanowił skosić łąkę przy domu. Niebo odbijało się w pobliskim jeziorze &lt;name type="place"&gt;Grauże&lt;/&gt;. Obfite deszcze sprawiły, że trawy wybujały do kolan. Dzień zapowiadał się spokojnie.<br><br>&lt;tit&gt;Straszny krzyk&lt;/&gt;<br><br>&lt;name type="person"&gt;Kasia&lt;/&gt; i &lt;name type="person"&gt;Krzyś&lt;/&gt;, dwójka starszych dzieci państwa &lt;name type="person"&gt;Pruszyńskich&lt;/&gt;, gościli u krewnych w &lt;name type="place"&gt;Suwałkach&lt;/&gt;. W domu z dzieci został tylko 5-letni &lt;name type="person"&gt;Karolek&lt;/&gt;. W południe rodzina zjadła obiad. &lt;name type="person"&gt;Jan&lt;/&gt; wrócił do koszenia. &lt;name type="person"&gt;Irena Pruszyńska&lt;/&gt; sprzątnęła po obiedzie i poszła do ogrodu pielić warzywa. &lt;name type="person"&gt;Karolek&lt;/&gt; bawił się w pobliżu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego