Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Pani
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1993
dobrze wiemy, że ta kapryśna dama uczucia traktuje jak coś na podobieństwo alkoholu. Miłość ma dla niej nowy upojny smak. Karoliny są maskotka wszystkich męskich dusz, poważnych i napiętych do ostatnich granic, których życie wypełniają wielkie obowiązki. Patrzą na nią i mówią: cóż za rozkosz spotkać stworzonko mające głowę wiecznie zaprzątniętą drobiazgami, chimerami i przyjemnościami.
Nie dajmy się jednak zwieść uroczej płochości pięknej Karoliny. Drzemią w niej wielkie ambicje. Czyż jej imię nie wywodzi się wprost od królewskiego imienia Karol? Kto by pamiętał, że tak naprawdę ma ono pospolity źródłosłów i znaczy tyle co chłop, prostak, mąż, skoro od zamierzchłych czasów
dobrze wiemy, że ta kapryśna dama uczucia traktuje jak coś na podobieństwo alkoholu. Miłość ma dla niej nowy upojny smak. Karoliny są maskotka wszystkich męskich dusz, poważnych i napiętych do ostatnich granic, których życie wypełniają wielkie obowiązki. Patrzą na nią i mówią: cóż za rozkosz spotkać stworzonko mające głowę wiecznie zaprzątniętą drobiazgami, chimerami i przyjemnościami.<br> Nie dajmy się jednak zwieść uroczej płochości pięknej Karoliny. Drzemią w niej wielkie ambicje. Czyż jej imię nie wywodzi się wprost od królewskiego imienia Karol? Kto by pamiętał, że tak naprawdę ma ono pospolity źródłosłów i znaczy tyle co chłop, prostak, mąż, skoro od zamierzchłych czasów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego