Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
skrucha, jak i błagania o przebaczenie czekającego na nią niewątpliwie Lesia miały pozostać bez echa. Postępowanie jego, zdaniem Kasieńki, przekroczyło już wszelkie granice i bezwzględnie należało na nie ostro zareagować. Odmówiła zaproszeniu przyjaciół, namawiających ją na jakieś bliżej nie sprecyzowane wieczorne rozrywki, nie zwróciła nawet zbytniej uwagi na rodzaj propozycji, zaprzątnięta wyłącznie ciążącym nad nią obowiązkiem skarcenia lekkomyślnego męża.
Przy karczemnej awanturze należało oczywiście czymś rzucać. Śpiesząc ku domowi Kasieńka czyniła w myśli przegląd posiadanego sprzętu. Z lekkim niesmakiem stwierdziła całkowity brak przedmiotów bezużytecznych lub uszkodzonych, w rodzaju kubeczków bez ucha, nadtłuczonych talerzyków czy pękniętych półmisków. Zirytowana na siebie samą za
skrucha, jak i błagania o przebaczenie czekającego na nią niewątpliwie Lesia miały pozostać bez echa. Postępowanie jego, zdaniem Kasieńki, przekroczyło już wszelkie granice i bezwzględnie należało na nie ostro zareagować. Odmówiła zaproszeniu przyjaciół, namawiających ją na jakieś bliżej nie sprecyzowane wieczorne rozrywki, nie zwróciła nawet zbytniej uwagi na rodzaj propozycji, zaprzątnięta wyłącznie ciążącym nad nią obowiązkiem skarcenia lekkomyślnego męża.<br>Przy karczemnej awanturze należało oczywiście czymś rzucać. Śpiesząc ku domowi Kasieńka czyniła w myśli przegląd posiadanego sprzętu. Z lekkim niesmakiem stwierdziła całkowity brak przedmiotów bezużytecznych lub uszkodzonych, w rodzaju kubeczków bez ucha, nadtłuczonych talerzyków czy pękniętych półmisków. Zirytowana na siebie samą za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego