dziś od wiosny do późnej jesieni niezliczone <br>pielgrzymki, czyli "kompanie", ciągnęły do Częstochowy ze wszystkich stron Polski. <br>Drogę odbywały przeważnie pieszo, barwiąc się z dala regionalnymi strojami. <br>Wśród gorąco pomarańczowych <orig>wełniaków</> łowickich lub wiśniowo-zielonych <orig>rańtuchów</> <br>kieleckich zwracały nieraz uwagę "kompanie" odziane szaro i zgrzebnie. Pątnicy <br>w łapciach - nieufni, ostrożni - zapytywani, skąd idą, odpowiadali krótko, że <br>z Podlasia.<br>Przybywszy na Jasną Górę, pielgrzymki z niecierpliwością dzieci śpieszących <br>do Matki parły wprost z drogi - przed Obraz cudowny. Podlasiacy nie szli za <br>przykładem tamtych. W głównej nawie kościoła skręcali na prawo, do bocznej kaplicy, <br>wyniesionej kilkoma stopniami nad poziom, zwanej kaplicą Relikwii. Na