Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
człowiek na ekranie mówi o drzewach i Bogu... "Krystian... powiedz... mi... powiedz mi, Krystian... gdzie popielniczka..." - wstała, by strząsnąć popiół, potem chciała z powrotem na fotel, ale nie zdążyła - z łoskotem poleciała w tył. Chciała się podnieść, lecz to się już nie udawało. Piwniczna łodyga wywracała się... Gdzieś zawieruszył się żar z papierosa. Mąż rzucił się szukać. "Do domu! Zawsze tak musi się skończyć..." "Ależ nie, ja chcę oglądać film... podaj mi papierosa..." Już zgłosiło się radiotaxi, jednak trzeba było przeprosić - postanowiła dalej oglądać, siedząc w kucki na ziemi... "Dlaczego, Krystian, mówisz takim nieznośnym głosem?" "Mówi, kochanie, jakim uważa za stosowne
człowiek na ekranie mówi o drzewach i Bogu... "Krystian... powiedz... mi... powiedz mi, Krystian... gdzie popielniczka..." - wstała, by strząsnąć popiół, potem chciała z powrotem na fotel, ale nie zdążyła - z łoskotem poleciała w tył. Chciała się podnieść, lecz to się już nie udawało. Piwniczna łodyga wywracała się... Gdzieś zawieruszył się żar z papierosa. Mąż rzucił się szukać. "Do domu! Zawsze tak musi się skończyć..." "Ależ nie, ja chcę oglądać film... podaj mi papierosa..." Już zgłosiło się radiotaxi, jednak trzeba było przeprosić - postanowiła dalej oglądać, siedząc w kucki na ziemi... "Dlaczego, Krystian, mówisz takim nieznośnym głosem?" "Mówi, kochanie, jakim uważa za stosowne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego