Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
temu, a ona wciąż mieszkała z rodzicami i była już tym wszystkim strasznie zmęczona.
- To prawda, parłam do tego ślubu - przyznaje po chwili. - Myślałam, że po ślubie wszystko się zmieni, a poza tym chciałam wreszcie mieć swój dom i swoją własną rodzinę. Wierzyłam, że jednak będziemy szczęśliwi. Kilka dni po zaręczynach nie wytrzymałam i zerwałam z nim, a wtedy moja babcia powiedziała mi, że warto wyjść za mąż choćby dla dwóch lub trzech lat radości i dla dziecka. Wtedy spróbowałam po raz ostatni.
Agata zajęła się wszystkimi przygotowaniami, ponieważ Grzegorz był zbyt zapracowany. Zamówiona sukienka czekała na ostatnie krawieckie poprawki, były
temu, a ona wciąż mieszkała z rodzicami i była już tym wszystkim strasznie zmęczona.<br>- To prawda, parłam do tego ślubu - przyznaje po chwili. - Myślałam, że po ślubie wszystko się zmieni, a poza tym chciałam wreszcie mieć swój dom i swoją własną rodzinę. Wierzyłam, że jednak będziemy szczęśliwi. Kilka dni po zaręczynach nie wytrzymałam i zerwałam z nim, a wtedy moja babcia powiedziała mi, że warto wyjść za mąż choćby dla dwóch lub trzech lat radości i dla dziecka. Wtedy spróbowałam po raz ostatni.<br>Agata zajęła się wszystkimi przygotowaniami, ponieważ Grzegorz był zbyt zapracowany. Zamówiona sukienka czekała na ostatnie krawieckie poprawki, były
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego