natychmiast na nie reagowali. Umieli ponadto wykorzystać wszystko, co było zgodne z nauką Chrystusa, we wspaniałej kulturze Grecji i Rzymu. Potrafili wykorzystać swoje wykształcenie: posługiwali nie językiem prostym, gdy była tego potrzeba, ale w razie potrzeby umieli mówić językiem pięknym i wyszukanym; nie znajdziemy u nich języka hermetycznego, czy lepiej - żargonu teologicznego tak drogiego niektórym współczesnym teologom. Ale przede wszystkim byli to ludzie modlitwy i Pisma Świętego, a to co głosili, uprzednio <orig>przemodlili</>. "Jesteś teologiem jeśli się modlisz, jeśli się modlisz, jesteś teologiem" pisał w V w, mnich Ewagriusz z Pontu. Te wszystkie elementy stwarzają tę jedyną, niepowtarzalną w dziejach Kościoła