Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 35
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1988
Stad jednych gorszyła, drugich porwała, nikogo jednak, nie zostawiała obojętnym. I chyba to było ważne. Dalsze "Księgi Starców", tak, by przyswoić językowi polskiemu około 2 500 apoftegmatów, są w przygotowaniu.
- Kiedy Ksiądz Profesor mówi o patrystyce, o teologii, ale także o doświadczeniu wiary, słychać w tym jakby nostalgię za pewną żarliwością i solennością w traktowaniu spraw Pana Boga. Czy uważa Ksiądz, że istnieje taka potrzeba odczytania wiary we współczesnym świecie właśnie w duchu żarliwości i solenności?
- Każde pokolenie musi na nowa odczytywać Boże wezwanie, skierowane do ludzi w Piśmie, i nikt tego za nie zrobić nie może. Jeżeli zaś tego nie
Stad jednych gorszyła, drugich porwała, nikogo jednak, nie zostawiała obojętnym. I chyba to było ważne. Dalsze "Księgi Starców", tak, by przyswoić językowi polskiemu około 2 500 apoftegmatów, są w przygotowaniu.<br>- Kiedy Ksiądz Profesor mówi o patrystyce, o teologii, ale także o doświadczeniu wiary, słychać w tym jakby nostalgię za pewną żarliwością i solennością w traktowaniu spraw Pana Boga. Czy uważa Ksiądz, że istnieje taka potrzeba odczytania wiary we współczesnym świecie właśnie w duchu żarliwości i solenności? <br>- Każde pokolenie musi na nowa odczytywać Boże wezwanie, skierowane do ludzi w Piśmie, i nikt tego za nie zrobić nie może. Jeżeli zaś tego nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego