Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
to dobry - odparłem. Oczywiście żadnej tajnej gazetki nie miałem nigdy w ręku, bo i skąd? Jelonek wyrzucił kiedyś z miejsca służącą, bo znalazł u niej pod poduszką powielaną kartkę z wiadomościami radiowymi. Ściemniało się szybko. Decydując się nagle, przycisnąłem ramię Basi i musnąłem wargami jej policzek.
- No, no - zganiła mnie żartobliwie. - Tu nie miejsce.
- Przecież ciągle chodzimy po ulicach. I zawsze się spieszysz.
- Dzisiaj też bardzo się spieszę. A ty masz dużo czasu?
- No, nie bardzo - przyznałem. - Biegałem całe rano.
- Uważaj - powiedziała cicho.
- To ty uważaj.
- Ja tylko noszę cukierki.
- Czy nie ma w tym mieście miejsca, gdzie mógłbym cię pocałować
to dobry - odparłem. Oczywiście żadnej tajnej gazetki nie miałem nigdy w ręku, bo i skąd? Jelonek wyrzucił kiedyś z miejsca służącą, bo znalazł u niej pod poduszką powielaną kartkę z wiadomościami radiowymi. Ściemniało się szybko. Decydując się nagle, przycisnąłem ramię Basi i musnąłem wargami jej policzek.<br>- No, no - zganiła mnie żartobliwie. - Tu nie miejsce.<br>- Przecież ciągle chodzimy po ulicach. I zawsze się spieszysz.<br>- Dzisiaj też bardzo się spieszę. A ty masz dużo czasu?<br>- No, nie bardzo - przyznałem. - Biegałem całe rano.<br>- Uważaj - powiedziała cicho.<br>- To ty uważaj.<br>- Ja tylko noszę cukierki.<br>- Czy nie ma w tym mieście miejsca, gdzie mógłbym cię pocałować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego