Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Andrzej Borkowski, makler giełdowy, chodził na terapię po śmierci matki. Kiedyś psycholog niby żartem zaczął podpytywać, jakie papiery wartościowe dobrze teraz kupić. "A czy ja pana wypytuję o nazwiska i sekrety innych pacjentów?" - roześmiał się Borkowski. Jednak pod koniec kolejnych spotkań temat zaczął powracać i już wcale nie w formie żartów. Borkowski w końcu zmienił przewodnika duszy, ale tym razem powiedział mu, że jest dziennikarzem.

Jeżeli odnosimy wrażenie, że psychoterapeuta chce korzystać z naszej protekcji, zawsze możemy powiedzieć wprost, że sobie tego nie życzymy albo że obowiązuje nas tajemnica zawodowa. Tak jak lekarza. Gabinet to rodzaj współczesnego konfesjonału i obowiązuje tam
Andrzej Borkowski, makler giełdowy, chodził na terapię po śmierci matki. Kiedyś psycholog niby żartem zaczął podpytywać, jakie papiery wartościowe dobrze teraz kupić. "A czy ja pana wypytuję o nazwiska i sekrety innych pacjentów?" - roześmiał się Borkowski. Jednak pod koniec kolejnych spotkań temat zaczął powracać i już wcale nie w formie żartów. Borkowski w końcu zmienił przewodnika duszy, ale tym razem powiedział mu, że jest dziennikarzem. <br><br>Jeżeli odnosimy wrażenie, że psychoterapeuta chce korzystać z naszej protekcji, zawsze możemy powiedzieć wprost, że sobie tego nie życzymy albo że obowiązuje nas tajemnica zawodowa. Tak jak lekarza. Gabinet to rodzaj współczesnego konfesjonału i obowiązuje tam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego