Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dwutygodnik Szczecinecki Temat
Miejsce wydania: Szczecinek
Rok: 2002
niedzieli. Dziwnym zbiegiem okoliczności, kilkanaście godzin potem, w nocy z niedzieli na poniedziałek, podczas potężnej wichury runął tymczasowy namiot, który dotychczas dzielnie przetrzymywał nawet największe nawałnice.
W ostatni październikowy wieczór, odnowiona i znacznie zmieniona świątynia, wypełniła się do ostatniego miejsca. - Patrząc na wypełniony kościół trzeba będzie chyba coś jeszcze dobudować- żartował proboszcz.
- To jest dzieło nas wszystkich. To jest początek, ale cieszę się, że tak nam się udał - z drżącym ze wzruszenia głosem mówił o. Andrzej Kryger. - Przez te kilka miesięcy poznałem bardzo dobrych, bezinteresownych ludzi. Wiele rzeczy, które udało się nam zrobić było możliwe tylko dzięki nim. Jeszcze podczas ostatniej
niedzieli. Dziwnym zbiegiem okoliczności, kilkanaście godzin potem, w nocy z niedzieli na poniedziałek, podczas potężnej wichury runął tymczasowy namiot, który dotychczas dzielnie przetrzymywał nawet największe nawałnice. <br> W ostatni październikowy wieczór, odnowiona i znacznie zmieniona świątynia, wypełniła się do ostatniego miejsca. - Patrząc na wypełniony kościół trzeba będzie chyba coś jeszcze dobudować- żartował proboszcz.<br> - To jest dzieło nas wszystkich. To jest początek, ale cieszę się, że tak nam się udał - z drżącym ze wzruszenia głosem mówił o. Andrzej Kryger. - Przez te kilka miesięcy poznałem bardzo dobrych, bezinteresownych ludzi. Wiele rzeczy, które udało się nam zrobić było możliwe tylko dzięki nim. Jeszcze podczas ostatniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego