spod przypadkowości danego układu, obowiązujący całe istnienie"</>. Niezależnie od względnej błędności tych systemów, trzeba stwierdzić, że "tylko wiara w obiektywną prawdę stworzyła istotnie wartościowe systemy pojęć i idee". Stopniowo jednak filozofia doszła do punktu, gdy spostrzegła, że jest granica naszych pojęć i że, używając pojęć nam dostępnych, wyczerpaliśmy w grubszych zarysach wszystkie kombinacje zmierzające do pokonania tajemnicy. Na nasze czasy przypadł odwrót filozofii. Filozofowie postąpili jednak jak ten lis z bajki: ponieważ winogrona okazały się za wysoko, orzekli, że są zielone i że szkoda trudu na ich zdobywanie. Ścisła współzależność z przemianami społecznymi, które przytępiają ostrość przeżywania tajemnicy, spowodowała gorączkową działalność