Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
owszem, wypędzeni siedzieli w obozach pracy, ale wcześniej w tych obozach byli ludzie z terenów podbitych. To tak jak w mojej rodzinie - gdyby nie ojciec walczący w SS, matka nie trafiłaby na roboty. To się ze sobą wiąże.

Pisze pani: "Miałam tak dosyć szykan bezpieki, że zapragnęłam położyć kres temu zasranemu życiu, topiąc się w rzece". Myślała pani o samobójstwie?

- Byłam tak wykończona nerwowo i tak skoncentrowana na sprawcach mego strachu, że możliwość odebrania im siebie odczuwałam jako tryumf. Włożyłam dwa kamienie do płaszcza, były tak duże, że kieszenie się nie dopinały, i stanęłam na brzegu rzeki. Nie umiałam pływać, ale
owszem, wypędzeni siedzieli w obozach pracy, ale wcześniej w tych obozach byli ludzie z terenów podbitych. To tak jak w mojej rodzinie - gdyby nie ojciec walczący w SS, matka nie trafiłaby na roboty. To się ze sobą wiąże. <br><br>Pisze pani: "Miałam tak dosyć szykan bezpieki, że zapragnęłam położyć kres temu zasranemu życiu, topiąc się w rzece". Myślała pani o samobójstwie?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Byłam tak wykończona nerwowo i tak skoncentrowana na sprawcach mego strachu, że możliwość odebrania im siebie odczuwałam jako tryumf. Włożyłam dwa kamienie do płaszcza, były tak duże, że kieszenie się nie dopinały, i stanęłam na brzegu rzeki. Nie umiałam pływać, ale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego