Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
całkiem chyba o niej zapomniało albo ona nie chciała ich widzieć. Może to przez tego młodego, bo ludzie mi mówili, że on się zabił jakoś w tym czasie. Podobno skoczył z mostu kolejowego. Ale czy to była jej wina? Kto to może wiedzieć? Nieraz, kiedy przechodziłem tym mostem, też się zastanawiałem, jak by to było - przeskoczyć przez barierkę. Bo bywa przecież tak, że już żyć się nie chce. Ale zawsze myślałem sobie w takim dniu, że w końcu nic poza tym życiem nie mamy i nie tylko do nas ono należy. Może jednak czasem człowiekowi się zdaje, że nie ma wyjścia
całkiem chyba o niej zapomniało albo ona nie chciała ich widzieć. Może to przez tego młodego, bo ludzie mi mówili, że on się zabił jakoś w tym czasie. Podobno skoczył z mostu kolejowego. Ale czy to była jej wina? Kto to może wiedzieć? Nieraz, kiedy przechodziłem tym mostem, też się zastanawiałem, jak by to było - przeskoczyć przez barierkę. Bo bywa przecież tak, że już żyć się nie chce. Ale zawsze myślałem sobie w takim dniu, że w końcu nic poza tym życiem nie mamy i nie tylko do nas ono należy. Może jednak czasem człowiekowi się zdaje, że nie ma wyjścia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego