Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Z pola walki
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1964
i zaufanych.
Mieczysława Bujalski, jeden z czołowych organizatorów i obok Jana Stanisława Jankowskiego komendant tej "organizacji bojowej", pisze w swych wspomnieniach, że właściwie cały związek ze względu na swą strukturę organizacyjną mógł być bojówką. Jedynie tylko "szczupła ilość posiadanej broni, a w pierwszym rzędzie konieczność dysponowania w każdej chwili odpowiednim zastępem ludzi spowodowały wydzielenie specjalnych piątek bojowych, posiadających konspiracyjne punkty zborne i stałe dyżury. Inni kilińczycy stanowili wtórną siłę bojową, działającą bez broni w ręku. Piątki bojowe ujęte były w ścisłą dyscyplinę wojskową".
Związek im. J. Kilińskiego wydawał swe własne pisma: w 1904 r. - "Czołem", a od grudnia 1905 r. "Kiliński
i zaufanych.<br>Mieczysława Bujalski, jeden z czołowych organizatorów i obok Jana Stanisława Jankowskiego komendant tej "organizacji bojowej", pisze w swych wspomnieniach, że właściwie cały związek ze względu na swą strukturę organizacyjną mógł być bojówką. Jedynie tylko "szczupła ilość posiadanej broni, a w pierwszym rzędzie konieczność dysponowania w każdej chwili odpowiednim zastępem ludzi spowodowały wydzielenie specjalnych piątek bojowych, posiadających konspiracyjne punkty zborne i stałe dyżury. Inni kilińczycy stanowili wtórną siłę bojową, działającą bez broni w ręku. Piątki bojowe ujęte były w ścisłą dyscyplinę wojskową".<br>Związek im. J. Kilińskiego wydawał swe własne pisma: w 1904 r. - "Czołem", a od grudnia 1905 r. "Kiliński
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego