Hitler.<br>Istnieje teza, że obecny konflikt w Zimbabwe dotyczy nie tyle, a przynajmniej nie tylko ziemi, lecz również władzy. I że ZANU-PF nie zamierza jej oddać opozycyjnemu Ruchowi na rzecz Demokratycznej Przemiany (MDC) w wolnych wyborach; stąd cała, wspierana z samych szczytów, operacja okupowania farm należących do białych i zastraszania politycznych przeciwników. Ale tę tezę Chanjerai Hitler Hunzvi zbywa machnięciem ręki: to wroga propaganda, wybory nic tu nie mają do rzeczy. Powtarza zdanie, które <orig>warvets</> wbijają wszystkim do głów: nie mamy nic przeciwko białym, lecz na ziemię, jaką zajmują, naszą ziemię - nie zamierzamy już dłużej czekać.<br><br>To jednak nieprawda, że