Typ tekstu: Książka
Autor: Szklarski Alfred
Tytuł: Tomek w krainie kangurów
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1957
o to pyta? - zaniepokoił się Wilmowski.
- Czekają nas znaczne trudy i być może niebezpieczeństwa. On jest
przecież zbyt młody - odparł Bentley.
- Ten młody, jak pan mówi, chłopiec zabił jednym strzałem ze sztucera
pańskiego tygrysa i ocalił swoje oraz moje życie - wtrącił się Smuga do
rozmowy.
- Poinformowano mnie już o konieczności zastrzelenia tygrysa w czasie
transportu, lecz nie wiedziałem, że dokonał tego młody pan Wilmowski -
zdziwił się Bentley, spoglądając na Tomka z uznaniem. - Jeśli sprawy
się tak przedstawiają, cofam moje zastrzeżenia. Chodziło mi tylko o
jego bezpieczeństwo.
- Panie szanowny, Polacy nie są tak bardzo wrażliwi na własne
bezpieczeństwo - odezwał się bosman Nowicki
o to pyta? - zaniepokoił się Wilmowski.<br> - Czekają nas znaczne trudy i być może niebezpieczeństwa. On jest<br>przecież zbyt młody - odparł Bentley.<br> - Ten młody, jak pan mówi, chłopiec zabił jednym strzałem ze sztucera<br>pańskiego tygrysa i ocalił swoje oraz moje życie - wtrącił się Smuga do<br>rozmowy.<br> - Poinformowano mnie już o konieczności zastrzelenia tygrysa w czasie<br>transportu, lecz nie wiedziałem, że dokonał tego młody pan Wilmowski -<br>zdziwił się Bentley, spoglądając na Tomka z uznaniem. - Jeśli sprawy<br>się tak przedstawiają, cofam moje zastrzeżenia. Chodziło mi tylko o<br>jego bezpieczeństwo.<br> - Panie szanowny, Polacy nie są tak bardzo wrażliwi na własne<br>bezpieczeństwo - odezwał się bosman Nowicki
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego