z pistoletu gazowego typu Reck. Grupa ratowników poleciała śmigłowcem na miejsce wypadku. Konieczna okazała się również obecność policji, która wszczęła śledztwo w tej sprawie. Trwa ustalanie personaliów mężczyzny. Nie jest wykluczone, że był to Słowak, miał bowiem przy sobie 200 koron. Wskazuje na to także rodzaj pistoletu, z jakiego się zastrzelił.<br>20 września po południu poinformowano TOPR, że na szlaku do Pięciu Stawów przy tzw. Dziaduli turysta stracił przytomność. Na miejsce wypadku ratownicy polecieli śmigłowcem "Sokół". Desantowali się przy oczekującym na pomoc mężczyźnie. Mimo prowadzonej reanimacji, nie udało się uratować 53-letniego turysty z Krakowa. Przyczyną zgonu był rozległy zawał serca