Typ tekstu: Książka
Autor: Szypulski Andrzej, Safjan Zbigniew
Tytuł: Stawka większa niż życie
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1969
wymknie. Spojrzał na zegarek i podszedł do telefonu.
- Odwołuję agentów - rzekł.
- Słusznie - mruknął Gerollis. - Zacznij od Lipowsky'ego. On wie najwięcej.
Dokładnie o godzinie dziewiętnastej do ciężarówki, która zatrzymała się na Targowej, wsiadło parę osób. Wszyscy mieli dobre papiery niemieckiego przedsiębiorstwa.
O godzinie dwudziestej zginął agent Abwehry Lipowsky. Człowiek, który go zastrzelił na polecenie Klossa, był sprawnym wykonawcą. Nie wiedział, że już następnego dnia znajdzie się na froncie wschodnim.
Późnym wieczorem Kloss szedł pustymi ulicami Warszawy. Tak musimy walczyć, myślał. Podstępem na podstęp, śmiercią za śmierć. A potem może się uda zapomnieć.


Ostatnia szansa

1
Wiedział, że przyjeżdżają do Warszawy rannym pociągiem
wymknie. Spojrzał na zegarek i podszedł do telefonu.<br>- Odwołuję agentów - rzekł.<br>- Słusznie - mruknął Gerollis. - Zacznij od Lipowsky'ego. On wie najwięcej.<br>Dokładnie o godzinie dziewiętnastej do ciężarówki, która zatrzymała się na Targowej, wsiadło parę osób. Wszyscy mieli dobre papiery niemieckiego przedsiębiorstwa.<br>O godzinie dwudziestej zginął agent Abwehry Lipowsky. Człowiek, który go zastrzelił na polecenie Klossa, był sprawnym wykonawcą. Nie wiedział, że już następnego dnia znajdzie się na froncie wschodnim.<br>Późnym wieczorem Kloss szedł pustymi ulicami Warszawy. Tak musimy walczyć, myślał. Podstępem na podstęp, śmiercią za śmierć. A potem może się uda zapomnieć. &lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Ostatnia szansa&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;1&lt;/&gt;<br>Wiedział, że przyjeżdżają do Warszawy rannym pociągiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego