do pierwszej klasy, więc właściwie do dziś nie jest pewien, jak wygląda) to odpowiednik polskich kuszetek. Nie ma jednak zamykanych przedziałów. Po obu stronach wagonu są dwa piętra do spania, po jednej wzdłuż ścian, po drugiej w poprzek. Te na parterze tworzą miejsca do siedzenia. W okienkach kraty, można je zasunąć plastikowymi szybkami. Pod sufitem wentylatory osłonięte siatką. Wszystko koszmarnie brudne, pokryte wieloletnią warstwą syfu. Kible indyjskie-dziury z miejscem na stopy, kranik z wodą do mycia odbytu. Są też "western style", czyli te znane z domu, ale deska jest zawsze tak utytłana i obsrana, że nie warto z nich korzystać