Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu, szkole
Rok powstania: 2001
Tytuł: Rozmowa o zdrowiu, szkole
Rok powstania: 2001
prostu
Ale tłumaczyła pani, że ona jest taka i dosyć wyrośnięta, i będzie się źle czuła po prostu...
Ja mówię, żeby z lenistwa, to jeszcze. chora jest, zaświadczenie jej dał, jak oni . Guzik pani wierzy. Dokąd panią samą nieszczęście nie spotka, dotąd nie uwierzy.
Jakie dała zaświadczenie?
Ja jej dałam zaświadczenie od lekarza, że ona jest chora
I co? Próbowała panią przekonać, żeby pani ją zostawiła
Tak, krzywdę pani dziecku robi. Ja krzywdę dziecku? Bo chcę, żeby zdała do następnej klasy, to wielka krzywda? To chyba pani krzywdę robi, że chce ją zostawić.
Aha, czyli była jedna wielka awantura i nic
Ale tłumaczyła pani, że ona jest taka i dosyć wyrośnięta, i będzie się źle czuła po prostu...
Ja mówię, żeby z lenistwa, to jeszcze. chora jest, zaświadczenie jej dał, jak oni . Guzik pani wierzy. Dokąd panią samą nieszczęście nie spotka, dotąd nie uwierzy.
Jakie dała zaświadczenie?
Ja jej dałam zaświadczenie od lekarza, że ona jest chora
I co? Próbowała panią przekonać, żeby pani ją zostawiła
Tak, krzywdę pani dziecku robi. Ja krzywdę dziecku? Bo chcę, żeby zdała do następnej klasy, to wielka krzywda? To chyba pani krzywdę robi, że chce ją zostawić.
Aha, czyli była jedna wielka awantura i nic
prostu <gap></><br><who2><overlap>Ale tłumaczyła pani,</> że ona jest taka i dosyć wyrośnięta, i będzie się źle czuła po prostu...</><br><who3>Ja mówię, żeby z lenistwa, to jeszcze. <gap> chora jest, zaświadczenie jej dał, jak oni <gap>. Guzik pani wierzy. Dokąd panią samą nieszczęście nie spotka, dotąd <gap> nie uwierzy.</><br><who2>Jakie dała zaświadczenie?</><br><who3>Ja jej dałam zaświadczenie od lekarza, że ona jest chora <gap></><br><who2>I co? Próbowała panią przekonać, żeby pani ją zostawiła <gap></><br><gap><br><who3>Tak, krzywdę pani dziecku robi. Ja krzywdę dziecku? Bo chcę, żeby zdała do następnej klasy, to wielka krzywda? To chyba pani krzywdę robi, że chce ją zostawić.</><br><who2>Aha, czyli była jedna wielka awantura i nic
