Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
bywałych, to dla ciebie dar niebios. Pragniesz się przyłączyć. Mylę się?
- Tak, i to grubo. I w zasadzie w każdym szczególe. Poza jednym: faktycznie na tobie od razu się poznałem.
- Aha - Szarlej wstał również. - Ja się więc mylę, a ty mówisz prawdę. Dalej więc, dokaż jej. Jesteś istotą nadprzyrodzoną, mieszkańcem zaświatów, skąd niechcący cię wyciągnęliśmy egzorcyzmami. Zademonstruj zatem swą moc. Niech zatrzęsie się ziemia. Niechaj zagrzmią grzmoty i rozbłysną błyskawice. Niech zaszłe właśnie słońce znowu wzejdzie. Niechaj żaby w bagnisku, miast kumkać i żegotać, zaśpiewają chórem Lauda Sion Salvatorem.
- Nie zdołam tego sprawić. A nawet gdybym zdołał, uwierzyłbyś mi?
- Nie - przyznał
bywałych, to dla ciebie dar niebios. Pragniesz się przyłączyć. Mylę się?<br>- Tak, i to grubo. I w zasadzie w każdym szczególe. Poza jednym: faktycznie na tobie od razu się poznałem.<br>- Aha - Szarlej wstał również. - Ja się więc mylę, a ty mówisz prawdę. Dalej więc, dokaż jej. Jesteś istotą nadprzyrodzoną, mieszkańcem zaświatów, skąd niechcący cię wyciągnęliśmy egzorcyzmami. Zademonstruj zatem swą moc. Niech zatrzęsie się ziemia. Niechaj zagrzmią grzmoty i rozbłysną błyskawice. Niech zaszłe właśnie słońce znowu wzejdzie. Niechaj żaby w bagnisku, miast kumkać i żegotać, zaśpiewają chórem Lauda Sion Salvatorem.<br>- Nie zdołam tego sprawić. A nawet gdybym zdołał, uwierzyłbyś mi?<br>- Nie - przyznał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego