Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Krajewski
Tytuł: Koniec świata w Breslau
Rok: 2003
się, obejmując go za szyję. Mock sapnął i uniósł lekko żonę. Zachwiał się od jej ciężaru i przez chwilę łapał równowagę, rozstawiwszy szeroko nogi. Kiedy już mu się to udało, zaniósł Sophie do bramy i postawił ją na stopniu z napisem "Cave canem"*. Zamknął auto i wrócił z powrotem. Tam zatopił się przez chwilę w miękkim futrze, przyparł do kremowych kafelków delikatne ciało, tam jego biodra zostały opasane przez mocne uda, a szyja przez śliską etolę.
Nagle zapaliło się światło i rozległo się szczekanie psa doktora Patschkowskiego. Państwo Mock weszli na swoje drugie piętro, szokując wychodzącego z psem adwokata: ona obciągała
się, obejmując go za szyję. Mock sapnął i uniósł lekko żonę. Zachwiał się od jej ciężaru i przez chwilę łapał równowagę, rozstawiwszy szeroko nogi. Kiedy już mu się to udało, zaniósł Sophie do bramy i postawił ją na stopniu z napisem "Cave canem"*. Zamknął auto i wrócił z powrotem. Tam zatopił się przez chwilę w miękkim futrze, przyparł do kremowych kafelków delikatne ciało, tam jego biodra zostały opasane przez mocne uda, a szyja przez śliską etolę.<br>Nagle zapaliło się światło i rozległo się szczekanie psa doktora Patschkowskiego. Państwo Mock weszli na swoje drugie piętro, szokując wychodzącego z psem adwokata: ona obciągała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego