obydwa!<br>Do domu wraca o najprzeróżniejszych porach, a przyjaźni się ze wszystkimi: z psami, z kotami, ze szpakami, z Brombami, Pciuchami, no, w ogóle ze wszystkimi.<br>Zdarza się więc, że w środku nocy przyprowadza jakiegoś rozgadanego Fuma i dyskutują na cały głos tak, że przewracamy się na wszystkie strony i zatykamy uszy watą. Ale byłbym niesprawiedliwy, nie wspominając, że dzięki niemu poznałem czarującego Fikandra oraz Kajetana Chrumpsa.<br>Mógłby ktoś powiedzieć, że to bardzo niedobrze mieć takie nerwowe i zaskakujące zwierzątko - o ile w ogóle można tu użyć słowa mieć, bo właściwie nie wiadomo, czy to my mamy Je, czy Ono ma