Typ tekstu: Blog
Autor: Ola
Tytuł: łyk powietrza
Rok: 2003
czyli najbliższy tydzień spędzam w łóżku...

Czasem marzy mi się, by tego bloga nikt nie znał... Bym pisała tu dla siebie, a osoby, które mnie nie znają, mogły komentować moje poczynania...

Ogólnie rzecz biorąc mam problem. Problem występuje w liczbie mnogiej i nosi różne nazwy. Zaczynam powoli się uzewnętrzniać przed zaufaną osobą, ale wciąż jestem ostrożna...

Od jakiegoś czasu dużo myślę. Analizuję pewne sytuacje. Zaglądam w głąb siebie.

Coraz częściej zadaję sobie pytanie: czego ja właściwie chcę?

Niestety żadnej odpowiedzi. Tylko mroźny wiatr, który jest zapowiedzią nadchodzącej zimy...

Równia pochyła...
Inaczej. Zaczynam od początku. Coś skasowałam. Od nowa.

Deszczowy Anioł stał
czyli najbliższy tydzień spędzam w łóżku...<br><br>Czasem marzy mi się, by tego bloga nikt nie znał... Bym pisała tu dla siebie, a osoby, które mnie nie znają, mogły komentować moje poczynania...<br><br>Ogólnie rzecz biorąc mam problem. Problem występuje w liczbie mnogiej i nosi różne nazwy. Zaczynam powoli się uzewnętrzniać przed zaufaną osobą, ale wciąż jestem ostrożna...<br><br>Od jakiegoś czasu dużo myślę. Analizuję pewne sytuacje. Zaglądam w głąb siebie.<br><br>Coraz częściej zadaję sobie pytanie: czego ja właściwie chcę?<br><br>Niestety żadnej odpowiedzi. Tylko mroźny wiatr, który jest zapowiedzią nadchodzącej zimy...&lt;/&gt;<br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;Równia pochyła...&lt;/&gt;<br>Inaczej. Zaczynam od początku. Coś skasowałam. Od nowa. <br><br>Deszczowy Anioł stał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego