Typ tekstu: Książka
Tytuł: Sporne sprawy polskiej literatury współczesnej
Rok: 1998
swobodzie twórcy i o tym, że nie ma on żadnych zobowiązań wobec świata" (można zapytać niekiedy: czy także literatury i czytelnika?). Jan Błoński wybierał sympatycznych sobie autorów, reszcie dając wielkodusznie carte blanche i nie domagając się uzasadnień: młoda literatura to "literatura (proza) samotników, każdy skrobie inaczej". Jeszcze inni krytycy pokładając zaufanie w autorytet miejsca, z którego się odzywali, godzili się - choć nie bez cienia protekcjonalności - na to, że młodzi autorzy "nawet we własnych pismach nie forsują żadnych grup czy programów", "idą w pojedynkę, w rozsypce i są ujmująco nieufni nawet wobec samych siebie".
Tego rodzaju stan przyzwolenia był oczywiście na rękę
swobodzie twórcy i o tym, że nie ma on żadnych zobowiązań wobec świata" (można zapytać niekiedy: czy także literatury i czytelnika?). Jan Błoński wybierał sympatycznych sobie autorów, reszcie dając wielkodusznie carte blanche i nie domagając się uzasadnień: młoda literatura to "literatura (proza) samotników, każdy skrobie inaczej". Jeszcze inni krytycy pokładając zaufanie w autorytet miejsca, z którego się odzywali, godzili się - choć nie bez cienia protekcjonalności - na to, że młodzi autorzy "nawet we własnych pismach nie forsują żadnych grup czy programów", "idą w pojedynkę, w rozsypce i są ujmująco nieufni nawet wobec samych siebie".<br> Tego rodzaju stan przyzwolenia był oczywiście na rękę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego