Łodzią i tam został pocho...<br>- Jak to - mówię - poległ?<br>- A poległ, poległ, żebyś wiedział - jednak spostrzega, że się trochę zapędził, i poprawia się: - To jest, został wzięty do niewoli. A ty coś się tak wcześnie zerwał? - zmienia szybko temat.<br>Rzeczywiście: wszyscy dopiero leniwie sięgają po koszule, a ja, już ubrany, zawiązuję krawat.<br>- Tak sobie - mówię - żeby dawać dobry przykład leniuchom.<br>W istocie chodzi mi o to, żeby zejść wcześnie na śniadanie i uniknąć przejścia koło Suzanne, dla której nie jestem dziś zdolny wymyślić żadnej miny.<br>Schodzę na dół, ale jest tak wcześnie, że drzwi do sali jadalnej są jeszcze zamknięte. Przechadzam