Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
przepadł Adam. Mężczyzna pomyślał, że
oto jego ziemia, pusta do niedawna, przyjęła kolejnego przybysza.
Nie wiadomo jeszcze, czy na stałe, w każdym razie na
jakiś czas.
- To nowy swój - wytłumaczył psu. - Znasz
już jego zapach, zapamiętasz i resztę. Na razie poczekaj,
zobaczymy co i jak.
Nie byli obaj prędcy w zawieraniu znajomości, a jeszcze
ostrożniej przyjmowali obcych do swego świata. Wiele czasu
upłynęło od pewnego złego dnia, nim stary człowiek
otworzył drzwi Dominice, bo Paweł...

Tak, z Pawłem wszystko było inaczej.
Przyszedł pewnego dnia wieczorem - znikąd - i
przepadł na długo. Joachim Pażych zapamiętał tylko
jego oczy i głos, gdy chłopak krzyknął "nie
przepadł Adam. Mężczyzna pomyślał, że <br>oto jego ziemia, pusta do niedawna, przyjęła kolejnego przybysza. <br>Nie wiadomo jeszcze, czy na stałe, w każdym razie na <br>jakiś czas.<br>- To nowy swój - wytłumaczył psu. - Znasz <br>już jego zapach, zapamiętasz i resztę. Na razie poczekaj, <br>zobaczymy co i jak.<br>Nie byli obaj prędcy w zawieraniu znajomości, a jeszcze <br>ostrożniej przyjmowali obcych do swego świata. Wiele czasu <br>upłynęło od pewnego złego dnia, nim stary człowiek <br>otworzył drzwi Dominice, bo Paweł...<br><br>Tak, z Pawłem wszystko było inaczej.<br>Przyszedł pewnego dnia wieczorem - znikąd - i <br>przepadł na długo. Joachim Pażych zapamiętał tylko <br>jego oczy i głos, gdy chłopak krzyknął "nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego