Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
kusił coraz głębiej - w tę zieleń, w tę zieleń!
A on biegł wybrzeżami coraz innych światów,
Odczłowieczając duszę i oddech wśród kwiatów,
Aż zabrnął w takich jagód rozdzwonione dzbany,
W taką zamrocz paproci, w takich cisz kurhany,
W taki bezświat zarośli, w taki bezbrzask głuchy,
W takich szumów ostatnie kędyś zawieruchy,
Że leży oto martwy w stu wiosen bezdeni,
Cienisty, jak bór w borze - topielec zieleni.





KOŃ

Koniu krzywy, koniu siwy,
Ozdobiony łachem grzywy,
Kocham zawiew zmydlonych twym potem rzemieni
I oddech, juchą parnej dymiący zieleni.

Łeb kościaty, ale krewki,
Z wargą miękką, jak pierś dziewki,
Przewieś mi poprzez ramię w
kusił coraz głębiej - w tę zieleń, w tę zieleń!<br>A on biegł wybrzeżami coraz innych światów,<br>Odczłowieczając duszę i oddech wśród kwiatów,<br>Aż zabrnął w takich jagód rozdzwonione dzbany,<br>W taką zamrocz paproci, w takich cisz kurhany,<br>W taki bezświat zarośli, w taki bezbrzask głuchy,<br>W takich szumów ostatnie kędyś zawieruchy,<br>Że leży oto martwy w stu wiosen bezdeni,<br>Cienisty, jak bór w borze - topielec zieleni.&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;KOŃ&lt;/&gt;<br><br> Koniu krzywy, koniu siwy,<br> Ozdobiony łachem grzywy,<br>Kocham zawiew zmydlonych twym potem rzemieni<br>I oddech, juchą parnej dymiący zieleni.<br><br> Łeb kościaty, ale krewki,<br> Z wargą miękką, jak pierś dziewki,<br>Przewieś mi poprzez ramię w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego