Typ tekstu: Książka
Autor: Zubiński Tadeusz
Tytuł: Odlot dzikich gęsi
Rok: 2001
gładkim gestem łaskawego okupanta, fotel, trochę nienaturalnie wysunięty na środek pokoju. - Proszę, zechce pan zająć miejsce.
- Mój obecny wygląd i jego ocena nic nie mają do rzeczy - obcesowo odrzekł Jassmont i w dalszym ciągu patrzył ponad, jakby Niemiec miał głowę pod samym sufitem.
- A ja sądzę, że osobisty kontakt w zawiłych i delikatnych kwestiach ma kapitalne znaczenie, bezsprzecznie ociepla atmosferę - pospiesznie, nawet z zadowoleniem, że może się zręcznie nie zgodzić, powiedział Niemiec. - Zatem pozwoli pan, że się przedstawię - z zewnętrznej kieszeni sportowej marynarki wyciągnął portfel.
Marynarka nostalgiczny beż, patynowane srebrne guziki, ogólna swoboda, wyglądało, że przynajmniej stara się nadać spotkaniu cechę
gładkim gestem łaskawego okupanta, fotel, trochę nienaturalnie wysunięty na środek pokoju. - Proszę, zechce pan zająć miejsce.<br>- Mój obecny wygląd i jego ocena nic nie mają do rzeczy - obcesowo odrzekł Jassmont i w dalszym ciągu patrzył ponad, jakby Niemiec miał głowę pod samym sufitem.<br>- A ja sądzę, że osobisty kontakt w zawiłych i delikatnych kwestiach ma kapitalne znaczenie, bezsprzecznie ociepla atmosferę - pospiesznie, nawet z zadowoleniem, że może się zręcznie nie zgodzić, powiedział Niemiec. - Zatem pozwoli pan, że się przedstawię - z zewnętrznej kieszeni sportowej marynarki wyciągnął portfel.<br>Marynarka nostalgiczny beż, patynowane srebrne guziki, ogólna swoboda, wyglądało, że przynajmniej stara się nadać spotkaniu cechę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego